środa, 21 czerwca 2017

Czym jest dla Ciebie głębia? "Głębia challengera" - Neal Shusterma


Czym jest dla Ciebie głębia ? 



     Historia nie opowiada o szablonowym nastolatku, który przeżywa buntowniczy okres dojrzewania.
Nie opowiada o dziecku, które było maltretowane, bite czy gwałcone w dzieciństwie. Nie wychował się w patologicznej rodzinie wśród alkoholików. Dręczą go demony, które wcale nie są powiązane z przeszłością. Potwory mieszkają we wnętrzu jego głowy i stopniowo opanowują całą, otaczającą go rzeczywistość. Zajmują miejsce jego rodziców, przyjaciół, zamieszkują w przypadkowych przedmiotach, a nawet rysunkach na ścianie. Chłopak zaczyna zupełnie inne życie.





Patrzysz z odległości, z której nikt cię nie dotknie. "

     Głównym bohaterem opowieści jest piętnastoletni licealista Caden Bosch. Od jakiegoś czasu chłopak bardzo dziwnie się zachowuje. Można powiedzieć, że żyje w dwóch różnych światach. Jego rodziców coraz bardziej martwi zachowanie i stan syna. Nie zawsze tak było. Caden był niegdyś zwyczajnym nastolatkiem, dorastającym wśród przyjaciół i kochającej rodziny. Tylko pewnego dnia coś się zmieniło, coś czego nie można wytłumaczyć, tak jakby jakiś impuls po prostu bez powrotu zmienił swój kurs. Chłopak zaczął udawać przed rodzicami, że został przyjęty do szkolnej drużyny lekkoatletycznej, a tak naprawdę godzinami wędrował po mieście, całkowicie zatracony w swoich myślach. Zaś w drugim świecie Caden zaczyna żeglować statkiem w kierunku nieodkrytych głębin, z bardzo dziwnym kapitanem i jego załogą u boku. Zostaje tam wyznaczony na pokładowego artystę, rozmawia z papugą, drewnianą panną wyrzeźbioną pod bukszprytem, odwiedza bocianie gniazdo znajdujące się na maszcie, przekonując się, że jest o wiele większe niż się wydaje. Nastolatek żyje w dwóch zupełnie różnych światach i zdecydowanie woli wyimaginowany, a niżeli ten który go otacza. Jego stan pogarsza się niemal z dnia na dzień. Świat wokół niego przestaje być bezpieczny. Popada w paranoję. Ludzie spoglądają na niego z nienawiścią w oczach, widzi ich spiskujących i szepczących za jego plecami. Zaczyna mu się wydawać, że z każdej strony jest przez wszystkich obserwowany. Z czasem pojawiają się różnego rodzaju manie, od obsesyjnych spacerów, aż po rysowanie pętli, które oplatają jego umysł. Kiedy pojawiają się wizje i halucynacje, a ocean staje się jedyną rzeczywistością, Caden dąży ku samozagładzie.



" Widzisz demony w oczach świata, a świat w twoich widzi dół bez dna. "


     Głębia Challengera to najgłębiej położne miejsce w Rowie Mariańskim i najniżej położone miejsce na Ziemi. To właśnie Pacyfik jest przemierzany przez statek, na którym znajduje się chłopak. Wydaje mi się, że nawiązanie autora do głębi oceanu ma być swego rodzaju odzwierciedleniem głebokiego umysłu bohatera. Ocean jest czymś, gdzie wszystko jest możliwe. Raz spokojne, raz wzburzone, podobnie jak myśli Cadena. Gdzieś bardzo głęboko, poza zasięgiem znajduje się punkt całkowitego zatracenia jakim jest dno i tylko od samej osoby zależy, czy na tym dnie pozostanie czy jednak uda mu się wydostać. Postrzegam ocean jako metaforę umysłu Cadena, a Głębie Challengera jako jego najgłębszą i najmroczniejszą część.



" A teraz wyobraź sobie coś takiego na stałe - że nigdy nie masz pewności, czy jesteś tutaj, czy tam, czym może gdzieś pomiędzy. Jedyna rzecz pozwalająca ci ocenić, co jest prawdą, to twój umysł... więc co się dzieje, gdy umysł staje się patologicznym kłamcą? "



     Czas wspomnieć, że autorem powieści nie jest nastolatek chorujący na schizofrenię, a jego ojciec.
Trudno mi sobie wyobrazić poziom wrażliwości, empatii, zrozumienia i odwagi,, który pozwolił stworzyć tę książkę, poziom osiągnięty zarówno przez Neala jak i Brendana, którego można utożsamić z głównym bohaterem. Teoretycznie mamy przed sobą młodzieżową opowieść o postępie choroby, miejscami zabawną, ironiczną, a tak naprawdę Neal przedstawia przejmujący i przerażający obraz jaki stworzyła choroba, oraz konsekwencje jakie ze sobą wniosła.





" Chociaż jestem już na dnie świata, spadam. "


     Psychika ludzka to bardzo delikatny i wrażliwy obszar. To ta część człowieka, do której nie da się wejść i której nigdy do końca nie da się odkryć, w ten sposób pozostając niewiadomą. Jest indywidualną częścią każdego z nas i tylko my wiemy co się w niej znajduje. Ale nie ma co się oszukiwać – wystarczy jeden impuls, jeden niefortunny gen, by rozszarpać psychikę na strzępy. A to jedna z najgorszych rzeczy, jakie mogą przytrafić się człowiekowi. Dlatego też choroba psychiczna pozostaje tematem niewygodnym. Po części wkracza w sferę tabu, czyli tego, o czy lepiej nie rozmawiać, nie jątrzyć, nie rozdrapywać. Wstydliwym stygmatem dla tych, których dotyka, bo zostawia skazę na całe życie. Nie tylko dla samego chorego.




" Czasami myślę, że łatwiej byłoby umrzeć niż zmierzyć się z czymś takim, bo znacznie wyżej ceni się "co mogło być" niż "co powinno być". Martwe dzieci stawia się na piedestale, a te chore psychicznie zamiata się pod dywan. "


     „Głębia Challengera” absolutnie nie jest utworem fikcyjnym – oto zdanie, które robi na czytelniku największe wrażenie. Neal Shusterman opisuje bezsilność, której sam stał się ofiarą, obserwując swojego zanurzającego się w głębinach syna. Swoją powieścią stara się nadać chorobie umysłowej nieco poetyckiej nuty, jakby zabarwienia niesamowitości, ale czytelnik nie powinien dać się zwieść skomplikowanymi metaforami. Na naszych oczach ze stron „Głębi Challengera” sączy się niepojęta ludzka tragedia, coś, czemu nie można zapobiec, coś, czego nie można do końca uleczyć. Głębia będzie czekać już zawsze, kusząca, przywołująca, szepcząca… Ogłuszać będą ją leki, rodzinna miłość, próba prowadzenia zwyczajnego życia, ale wystarczy chwila nieuwagi…

" Nie tyle śpisz, ile pożyczasz osiem godzin od śmierci. "

     To jedna z najbardziej przygnębiających, a jednocześnie najbardziej fascynujących opowieści, która może trafić w ręce nie tylko młodego czytelnika.






" [...] ciemność musi kochać się w jasności. "


     Czytając i zagłębiając się w tą historię, zatraciłam się w myślach, dlaczego tyle słyszy się o dzieciach niepełnosprawnych, kalekich itp, a nie ma żadnej mowy o dzieciach chorych na choroby psychiczne? Dlaczego nigdzie nie ma wzmianki na ten temat? Dlaczego choroba, taka jak schizofrenia, nie jest omawiana czy upowszechniana? Czy ktokolwiek, cokolwiek wie na temat tej choroby? Śmiem twierdzić, że ludzie z problemami psychicznymi, albo są ignorowani i zdani sami na siebie, albo po prostu zamykani w zakładach i po problemie. Dlaczego tyle słyszy się o dzieciach bez rączek, bez nóżek, a nie o takich, które popadły np w depresję? Anoreksję? Dlaczego nikogo nie obchodzi ich los? Przecież oni są równie ważni. Czy naprawdę nikt nie ma dla nich ani krzty empatii?

     Rozumiem, że w okresie dorastania wielu nastolatków popełnia błędy, zaczyna się buntować, próbuje odnaleźć samego siebie i ucieka się do samookaleczania, głodowania itd. Nie można tego brać jako chorobę, ale także jako problem psychiczny.

     Nie chcę moimi słowami wywoływać żadnej propagandy, czy też wszczynać wojny, ale uważam, że upowszechnianie informacji przez social media mają na celu jednie zbiórkę pieniędzy, z której olbrzymi procent pokrywa właśnie reklamę. I gdzie tu pomoc dla tych dzieci? Bo konkretnie o nich mowa.

     Nie uważam, że moje słowa cokolwiek wniosą, bo jestem tylko małą rybą w oceanie, ale zwróćmy czasem uwagę na to, o czym niechętnie się mówi, bo każdy człowiek jest tak samo ważny i nie można nikogo zamiatać pod dywan.

I tym jakże optymistycznym akcentem, chciałabym zakończyć.

Moja ocena:






Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu:

6 komentarzy:

  1. Lubię książki, które poszerzają horyzonty a ta powieść zdaje się właśnie taka być. Z pewnością to wartościowa książka, której warto bliżej się przyjrzeć.
    Pozdrawiam! :)
    https://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post i książka, zachęciłaś mnie do przeczytania jej i niedługo na pewno to zrobię^.^
    Obserwuję i zapraszam czasem do mnie! ^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się być ciekawa. To totalnie moje klimaty i z pewnością sięgnę po tę książkę! :D Świetna recenzja <3

    Pozdrawiam! :D

    https://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam pojęcia o tej książce, ale tematyka bardzo mnie ciągnie - mało jest dobrych powieści o schizofrenii, przede wszystkim takich, które nie posługują się stereotypami i czystą teorią o chorobie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat schizofrenii jest trudny, ale jednocześnie mnie fascynuje. Wielkie ukłony dla autora, że miał odwagę pisać o chorobie syna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka to moje cudo. Czytałam ją już dwa razy i czuję, że na tym się nie skończy!

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń