Amber to śliczna i miła dziewczyna, jednak jej dzieciństwo nie było kolorowe poprzez pewną tragedię która wydarzyła się w dniu jej urodzin, zostawiając po sobie traumatyczne wspomnienia, które nadal ją dręczą. Dziewczyna z całej siły próbuje odrzucić od siebie owe wydarzenie, ale nie zawsze jej się to udaje i nadal boi się dotyku innej osoby, zwłaszcza mężczyzny. Jedynymi osobami, które mogą to robić, są jej mama, starszy brat Jake i Liam, który od kilku lat każdej nocy zasypia obok niej, by czuła się bezpiecznie. To on sprawia, że złe wspomnienia na jakiś czas znikają. Nikt jednak o tym nie wie i dowiedzieć się nie może.
Liam jest najprzystojniejszym chłopakiem w szkole, co za tym idzie największym podrywaczem i przyjacielem Jake. W ciągu dnia zachowuje się wobec dziewczyny jak prawdziwy dupek i doprowadza ją do szału licznymi docinkami oraz kawałami. W nocy jest wobec niej natomiast niezwykle czuły oraz kochany i Amber zawsze czuje się w jego towarzystwie bezpiecznie.
- A ty jak masz na imię? - dopytywał.
- Nazywa się: "Tknij ją jeszcze raz, a dostaniesz w mordę"...
Kirsty Moseley – Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
To nie tak, że ową książkę uważam za niewartą uwagi, wręcz przeciwnie, polecam ją osobom szukającym przyjemnej i prostej powieści młodzieżowej. Jednakże uprzedzam, że mimo głównego psychologicznego problemu głównej bohaterki jest to bardzo cukierkowa opowieść.
Pewnego wieczoru, kiedy miałem dziesięć lat, zobaczyłem, że Amber płacze. Zakradłem się do niej, żeby ją uspokoić i skończyło się na tym, że obok siebie zasnęliśmy. Powtórzyło się to następnej nocy i kolejnej. Ona płakała a ja przychodziłem do niej przez okno. W końcu przerodziło się to w rutynę [...].
Kirsty Moseley – Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Przyznam szczerze, że książka mnie wciągnęła. Spędziłam z nią kilka naprawdę przyjemnych chwil i pozwoliła mi ułożyć swój własny lecz wymyślony, idealny świat oraz zobrazować piękne wręcz magiczne uczucie dwojga nastolatków, która może przytrafić się każdemu.
Jeśli więc szukacie lekkiej lektury, przy której można się pośmiać oraz popłakać, to „Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno” jest propozycją idealną dla Was.
Moja ocena:
Wydawnictwo:
Ta książka już kilka razy przyciągnęła moją uwagę. Teraz już wiem, czego się spodziewać :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i będę tu jeszcze zaglądać ;)
Bardzo mi miło i serdecznie zapraszam 😁
UsuńCzytałam ją w zeszłym roku. Zgadzam się z Tobą, jest idealna w ramach takiej lekkiej i przyjemnej lektury <3
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Cieszę się, że się ze mną zgadzasz :)
UsuńO widzisz, akurat mam ją w planach na marzec - takie moje "książkowe" postanowienia, po jednym na każdy miesiąc :D
OdpowiedzUsuńSłodko, lekko, przyjemnie, romantycznie - tego mi trzeba, zważywszy, że ostatnio zanurzam się w Fantasy, niejednokrotnie krwawej i z flakami. Mój mózg woła o odpoczynek i coś kobiecego :D Marcu, przybywaj!
Trzymaj się ciepło!
Q.
www.doinnego.blogspot.com
Zawsze warto się oderwać chodzby na krótki moment od jednego gatunku 😀 Pozdrawiam 😀
UsuńCzytałam i była super ;) naprawdę dobra książka, przypadła mi do gustu .
OdpowiedzUsuńMój blog Obserwuje i pozdrawiam ! ;)
Zgadzam się w 100%
Usuń