czwartek, 23 marca 2017

Miłość pielęgniarki i pilota czyli "Ugly Love" - Colleen Hoover



 "Nie pytaj mnie o przeszłość. I nie licz na przyszłość."




          W tej historii poznajemy dwoje młodych ludzi z zupełnie innych światów... 

Ona.
Tate. Początkująca pielęgniarka, studentka, atrakcyjna dziewczyna, która szuka swego miejsca na Ziemii.

On.
Miles. Przystojny pilot, przyjaciel jej brata z niełatwą przeszłością i dramatycznymi wspomnieniami.

Jest jeszcze Rachel...




Mówią, że miłość przychodzi znienacka, niespodziewanie i czasem w najmniej odpowiednim momencie, ale czasem to właśnie  niewłaściwy moment sprawia, że doznajemy szczęścia. Tak właśnie było tym razem. Tate wprowadzając się do brata nie ma pojęcia, że pozna miłość swojego życia leżącą pijaną pod drzwiami jej przyszłego mieszkania. Poznaje jednak warunki "Nie pytaj mnie o przeszłość i nie licz na przyszłość", czy to ma szansę się zmienić? Colleen Hoover kolejny raz wbiła mnie w ziemię swoją wyobraźnią, jej lekkie pióro sprawia, że czytelnik zakochuje się w każdej napisanej historii. Postanowiła stworzyć wyciskacz łez i jej się udało.




Tate na swojej drodze spotyka Milesa zupełnie przypadkiem, a raczej znajduje go pod swoimi nogami. Kompletnie zalany typ tarasuje jej wejście do jej nowego, tymczasowego mieszkania. Ich pierwsze spotkanie zupełnie różni się od tych opisanych w bajkach jak to księżniczka poznaje księcia na balu, to coś zupełnie innego. Mało życzliwe zachowanie mężczyzny raczej nie wskazuje na to, że pomiędzy tymi dwoje zrodzi się jakakolwiek nić porozumienia, a jednak pozory bywają mylące. Początek ich znajomości jest niecodzienny, jak się okazuje cała ich znajomość również taka jest. Iskrząca namiętność doprowadza do związku opartego na twardych zasadach, których nieprzestrzeganie może zniszczyć naprawdę wszystko. Opiera się on jedynie na seksie i fizyczności, nic więcej nie ma prawa ich łączyć. Dziewczyna nie ma pojęcia dlaczego jej kochanek trzyma się tak rygorystycznych zasad. ON wie o niej wszystko, ONA nie ma prawa się niczego dowiedzieć. Miles jest bowiem człowiekiem, który nie może kochać, a pokazując dziewczynie niebo, jednocześnie zabiera ją na samo dno piekła.


Miłość nie zawsze jest ładna. Czasami wciąż masz nadzieję, że w końcu będzie inaczej. Lepiej. A potem, zanim się zorientujesz, znowu jesteś w punkcie wyjścia, a serce zgubiłeś gdzieś po drodze.






     W książce spotykamy się z dwoma wątkami jeden "6 lat temu...", kiedy to nastoletni Miles poznaje "matkę swoich dzieci", najpiękniejszą dziewczynę jaką kiedykolwiek widział noszącą imię Rachel, która właśnie przeniosła się do jego szkoły. Wdrażamy się wtedy w życie młodego chłopaka, bezstresowego i bez pamięci zakochanego oraz wątek "teraz", czyli historia Tate i Milesa. Kobiety wrażliwej, pragnącej zaznać szczęścia, miłości i rozkoszy, oraz bezuczuciowego mężczyzny, który jest w stanie dać jej jedynie rozkosz. Miles wie, że nie wolno mu kochać, bo poznał już kiedyś najgorszy odcień uczucia – brudną miłość. 







„I dlatego się poddajesz. Poddajesz się na całego. Nie chcesz już nigdy kochać, bo żaden rodzaj miłości nie jest wart tego, by znów przeżywać brudną miłość.”





Co takiego wydarzyło się 6 lat temu? Czy mężczyźnie uda się zamknąć najgorszy rozdział w życiu? I czy dopuści do siebie kogoś, komu na nim zależy?


     Książka "Ugly Love", jak i wszystkie pozycje owej autorki są na liście lektur które obowiązkowo muszę przeczytać. Czytając "Never never" oraz "Maybe Someday" myślałam, że nic tej autorki mnie już nie zaskoczy. Jednak jak zwykle się nie zawiodłam. Książka ta jest cudowna w 100%. Już po pierwszych kilku stronach wpadłam w taki trans, że nie mogłam się od niej oderwać. Autorka jak zawsze zafundowała nam ogromny rollercoaster uczuć, od szczęścia przez wściekłość aż po rozpacz. Żyłam życiem bohaterów, czułam dokładnie to co oni i nie potrafiłam nad tym zapanować, ale nie przeszkadzało mi to. Czy wiecie, że niektóre powieści potrafią kraść oddech? Jeśli jeszcze tego nie zaznaliście musicie po nią sięgnąć. 




"Jeśli dzisiaj kochasz mnie bardziej niż kochałeś wczoraj, to nie mogę doczekać się jutra."




     Dość istotną rolę w „Ugly Love” odgrywają sceny erotyczne, no bo przecież przez pewien czas związek bohaterów opiera się wyłącznie na fizycznym zbliżeniu. To jednak nie jest tani erotyk i chodź słyszałam porównania do "50 twarzy Greya" różni się wszystkim. W książce dalego do fetyszów czy jakiejkolwiek przesady. Jest natomiast od groma finezji, delikatności, a także kuszenia. Nie do pomyślenia jest fakt, że ktoś był w stanie stworzyć takiego bohatera. Bohatera, który nie uwzględniając jego przeszłości jest wręcz ideałem, o którym marzy każda kobieta.

     Komu mogę ją polecić? Oczywiście wszystkim. Wszystkim nie tylko fanom, ale również osobom, które łakną uczucia i miłości, aby wczuły się w uczucia tam panujące. Tylko nie ma co liczyć na przesłodzone romansidło, to nic z tych rzeczy. To naprawdę historia przepełniona namiętnością i wyjątkowymi doznaniami. Możecie nastawić się na ból i łzy, ale zapewniam, że nie pożałujecie. 




"Łatwo wziąć złudzenia za prawdziwe uczucia, zwłaszcza gdy patrzy się drugiej osobie w oczy."


     



     A na koniec mały suprajs.
Książka w listopadzie 2018 roku zostanie zekranizowana.
Także macie trochę czasu do premiery, żeby zdążyć z przeczytaniem ;)


Trailer filmu:



Moja ocena:







Wydawnictwo:

8 komentarzy:

  1. Przyznam, że jeszcze nie przeczytałam żadnej książki Colleen Hoover pomimo tego, że autorka jest tak znana i ceniona. Miałam w planach najpierw zapoznać się z "Hopeless", ale plany te nie ujrzały światła dziennego. Później doradzono mi, że skoro zaczynam przygodę z tą autorką, to dobrze by było zacząć od "Maybe Someday", ale również nic z tego nie wyszło. Bardzo chciałam przeczytać "Never never", kiedy miało swoją premierę, ale wiele negatywnych opinii skutecznie mnie do tej pozycji zniechęciło. "Ugly love" bardzo mnie zainteresowało i opisem i bardzo pozytywnymi recenzjami, więc chyba jednak to ta książka będzie tą wybraną. Z tego co piszesz, widzę, że nie powinnam się zawieść :D

    Pozdrawiam cieplutko!! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że chcesz zacząć przygodę z Hoover. Jeśli masz ochotę przeczytaj inne moje recenzje książek tej autorki. Ja darzę ją taką sympatią, że nie zwracam uwagi na negatywne opinie dotyczące jej książek, ponieważ wiem, że mimo wszystko i tak mnie zauroczą. Również pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Czuję się skuszona, mimo, że nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Coś czuję, że ta będzie pierwszą, po którą sięgnę.
    Ściskam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jeszcze nie czytałaś żadnej, to jak najszybciej musisz to nadrobić. Twórczość Hoover jest niezwykła. Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Uwielbiam tę książkę, jak zresztą całą twórczość Colleen Hoover a ekranizacji już się nie mogę doczekać!
    Pozdrawiam :)
    http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie tak samo. Gdy tylko film pojawi się w kinie biegnę i zajmuję pierwszy rząd :P Również pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Kocham! Kocham! Kocham!
    Ugly love mogłabym czytać setki razy, a i tak czułabym to samo, co za pierwszym. Ta książka jest cudowna! ❤
    LLa-karolla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co powiesz na temat innych twórczości tej samej autorki ?

      Usuń