czwartek, 20 lipca 2017

"Chłopak, który o mnie walczył" - Kirsty Moseley

Znowu zatapiamy się w historii Jamiego i Ellie, tym razem wygląda to zupełnie inaczej, choć zaczyna się zupełnie tak samo...

Jamie Cole wychodzi z więzienia...
Spotykają się przypadkiem w klubie...

Jeśli nie czytałeś/aś pierwszej części, odsyłam do recenzji *pstryk*



"Utrata jedynej rzeczy, na której ci zależy, potrafi odmienić człowieka nie do poznania."




     Od rozstania Jamiego i Ellie minęło już kilka lat. Oboje bardzo ciężko to znieśli. Jamie po odsiedzeniu wyroku, znowu wplątał się w złe porachunki, twierdząc, że już nie ma się dla kogo zmieniać i nie ma nic do stracenia.
Ellie z ogromnym trudem stara się dojść do siebie. Po samotnych podróżach postanawia zatrzymać się w Londynie, gdzie stara sobie ułożyć życie u boku nowego mężczyzny - Toby'ego.

     Wszystko wskazywałoby na to, że już nigdy się nie spotkają i są dla siebie zamkniętym, bolesnym rozdziałem. Jednak to jeszcze nie koniec. Wszystko wywraca się do góry nogami gdy dziewczyna dowiaduje się o tragicznej wiadomości, przez którą jest zmuszona wrócić do domu. 







"Trzymaj emocje na wodzy i nigdy nie okazuj słabości - ktoś zawsze patrzy, czekając na okazję, żeby uderzyć w twój czuły punkt."






     Jednak gdy Ellie na swojej drodze znowu spotyka Jamiego, uczucia wracają ze zdwojoną siłą. Oboje zdają sobie sprawę, że nadal się kochają. Ellie choć stara się wybaczyć uzasadnionemu zerwaniu, nadal obawia się skutków jego przeszłości. Jamie po śmierci Bretta odziedziczył cały majątek, tym samym zostając przywódcą gangu. Nie zamierza on jednak się poddać i tym razem ma zamiar całkowicie zerwać kontakt z szemranymi interesami, żeby zapewnić swej miłości bezpieczeństwo i po raz kolejny jej  nie stracić. Niestety nie obyło się bez nowych wrogów, którzy nie zawahają się przed niczym i są w stanie użyć wszelkich środków, aby uprzykrzyć Młodemu Cole życie. 

Co takiego wydarzyło się w rodzinie Ellie? Co stało się z Toby'm? Jakie niebezpieczeństwo na nich czyha?





"Niestety, czasami krzywdzimy tych, których kochamy najmocniej."




     Przyznam szczerze, że druga część bardziej mi się podobała niż ta pierwsza, choć sądzę, że wszystko stało się zbyt szybko. Chłopak, który o mnie walczył wraca do nas z jeszcze większą dawką uczuć. Oprócz romantycznych banałów Jamiego, autorka zafundowała nam emocjonalne tornado, negatywnych, jak i pozytywnych emocji. Ellie musi uporać się z tragedią, jaka dotknęła jej rodzinę, niesie to za sobą kwestię podjęcia decyzji co do dotychczasowego życia. Dodatkowo pojawienie się Jamiego, a wraz z nim powrót żywionych do niego uczuć, wcale nie pomaga, a wręcz przysparza kolejne problemy, z którymi zszargana emocjonalnie dziewczyna będzie musiała się zmierzyć.  

Książka ta, po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że Kirsty Moseley jest najlepsza w tym co robi. W każdej jej książce można znaleźć nowe emocje, które sprawiają, że nie sposób o niej zapomnieć. Z końcem każdej książki, kończy się jakaś historia, szczerze żałuję, że ta z Ellie i Jamiem już się skończyła. 




Moja ocena:




Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu:

3 komentarze:

  1. Także z chęcią przeczytałabym jeszcze chociaż jedną część ich dalszych przygód :D

    ksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te najlepsze książki zawsze kończą się za szybko 😥

      Usuń
  2. Nigdy nie czytalam ale uwielbiam takie historie. Najlepiej mi sie czyta albo fantastykę albo romanse i historie milosne. Buziaki


    Caiawichowska

    PinkyPromiseGang 👈🏻oddaje obserwacje

    OdpowiedzUsuń