Jest to kryminał, opowiadający o młodej kobiecie Rachel, która codziennie rano i wieczorem, tym samym pociągiem jedzie i wraca z pracy. Trasa wiedzie blisko jej dawnego domu i jak się później okazuje domu pewnego małżeństwa. Małżeństwa, o którym sama tak bardzo marzy, jej zdaniem na pozór idealnego. Pewnego dnia zauważa coś, co zaczyna jej nie pasować względem idealnej pary. Sprawa zaczyna robić się niepokojąca w momencie, gdy zamieszkała tam kobieta z niewyjaśnionych przyczyn ginie bez wieści. Rachel postanawia dowiedzieć się czegoś więcej na temat małżeństwa i zaistniałej sytuacji. Czy to aby na pewno dobry pomysł?
Życie Rachel jest bardzo monotonne. Dlatego też czytelnik z czasem może znudzić się fabułą powieści. Jednak takie właśnie jest życie bohaterki, rozwódki która popada w alkoholizm i z czasem przestaje być brana na poważnie. Wydaje mi się, że żaden bohater książki nie wzbudza sympatii, może to być dziwne, ale na pozór dobrzy ludzie w końcu ukazują swą drugą twarz.
Sądzę, że przez to autorka chciała ukazać nam fakt, iż każda próba jakiejkolwiek powierzchownej oceny człowieka kończy się porażką. Trzeba lepiej kogoś poznać, aby dowiedzieć się kim jest naprawdę, z kolei ci, którzy na pierwszy rzut oka odsłaniają mroczniejsze oblicze, mogą okazać się właścicielami dobrego serca.
Książka jest bardzo tajemnicza ponieważ do samego końca trzyma nas w niepewności. Bardzo ciekawe w niej jest zjawisko pewnego rodzaju retrospekcji. Wydarzenia poznajemy z perspektywy trzech różnych kobiet, które z jednej strony coś łączy, a z drugiej jednak sporo dzieli. Jest to jednak bardzo ciekawe, ponieważ dzięki temu poznajemy szerszą perspektywę zdarzenia i po nitce do kłębka dochodzimy do rozwiązania sprawy. Osoby które cenią detale i autentyczność chętnie sięgną po ową książkę, jednak nie jest ona lekturą dla każdego.
Paula Hawkins – Dziewczyna z pociągu
Moja ocena:
Wydawnictwo:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz